Bycie miłym może sprawdzić się na randce, ale na pewno nie ma racji bytu w kwestiach biznesowych. Sztuka negocjacji jest dziś niezbędna wszędzie: w domu, w pracy, na zakupach. Podstawą dobrych i udanych negocjacji, jest rzetelne przygotowanie. Biznes, to wojna i nie ma w tym porównaniu nic złego, ponieważ w ostateczności chodzi o zwycięstwo i zdobycie przewagi – lepszych pieniędzy i pozycji.
W klasycznych wojnach przecież też o to chodziło. Podstawą negocjacji jest wiedza i umiejętność jej wykorzystania. Jednak do tej bitwy trzeba się starannie przygotować.
Kiedy idziesz na zakupy, to poświęć pół godziny na zbadanie rynku. Do sklepu przyjdź z listą cen z innych punktów sprzedaży. Pamiętaj, ty i sprzedawca jesteście po tej samej stronie barykady i macie wspólny cel: sprzedaż. Ty chcesz mieć pożądany produkt, on zamkniętą transakcję, za którą dostanie premię. Podkreślaj więc sympatię do pracownika, ale nie bądź na siłę uprzejmy, postaw na postawę sympatycznego twardziela, sprawdza się ona w życiu i w handlu.
Powiedz sprzedawcy, że jesteś ich stałym klientem, wylicz zakupy, które u nich zrobiłeś. Pokaż, że jesteś lojalny i mogą na ciebie liczyć. Stały klient, który opowiada znajomym o sklepie i sprzedawcy znaczy więcej niż niejedna reklama.
Odwołanie się do wyższej instancji, czyli przełożonego pracownika, to zawsze ostateczność, ale nie wahaj się z niej skorzystać. Tutaj jednak też bądź twardy i miły zarazem, nie skarż na pracownika, ale spokojnie wyjaśniaj. Jednym słowem, z każdym buduj relacje, a wypracujesz sobie zysk. Na koniec zakupów pamiętaj, aby podziękować sprzedawcy za poświęcony czas. Możesz też zostawić mu do siebie kontakt, wówczas ten będzie informował cię o spodziewanych promocjach.
Negocjacje w pracy przypominają sklepowe pole bitwy.
Jeżeli zaś walczysz o podwyżkę, również się przygotuj. Przede wszystkim pokaż pracodawcy, że jesteś wartościowym pracownikiem, który przynosi zyski. Miej w zanadrzu konkrety: co, za ile, jaki zysk. Pokazuj raporty, a nawet maile służbowe, pokaż jakim zaufaniem darzą cię klienci. Jeśli szef, mimo wszystko pozostaje obojętny lub po prostu nie może dać ci podwyżki jakiej oczekujesz, wykaż wyrozumiałość i zgódź się na zaproponowaną stawkę.
Kiedy udajesz się na rozmowę kwalifikacyjną i spodziewasz się pytania – „ile chciałby Pan zarabiać?” – również musisz być przygotowany na negocjacje. Przed spotkaniem z pracodawcą zajrzyj na strony internetowe, prześledź wszelkie rankingi wynagrodzeń, popytaj na forach internetowych. Zdobądź wiedzę ile zarabia osoba na podobnym stanowisku, w danej branży, z tym samym wykształceniem. W taki sposób wyznaczysz idealny dla ciebie poziom zarobków.
Pamiętaj, że negocjacje jak każda sztuka walki to kwestia treningu. Ćwicz je w sklepie, podczas zakupów czy korzystając z usług, a będziesz lepiej przygotowany do tych ważniejszych np. w kontakcie z pracodawcą (obecnym lub przyszłym) czy w biznesie. Człowiek, to istota komunikująca się, więc korzystaj z negocjacji, bo przekonywanie do swoich racji za pomocą miecza, to już odległa przeszłość.