Okres Bożego Narodzenia i Nowego Roku oprócz tego, że kojarzy nam się ze sporą ilością wolnego, to zawsze łączy się też z rodzinnym biesiadowaniem przy suto zastawionym stole. Oczywiście, w przypadku gdy cały rok trzymamy dietę i ten jeden raz ją złamiemy, zapewne nic się nie stanie. Ale możemy też połączyć przyjemne z pożytecznym i nieco „odchudzić” świąteczne smakołyki, nie ujmując wcale na im smaku. Poniżej klika pomysłów na dodanie niskokalorycznych składników do tradycyjnych świątecznych potraw.
Ryby
Jedną z najbardziej popularnych ryb, poza karpiem, na wigilijnych stołach są na pewno śledzie. Najczęściej podajemy je w oleju z dodatkiem cebuli bądź pod pierzynką ze śmietany lub majonezu. W takiej wersji, ta sama z siebie już dość tłusta ryba staje się jeszcze większą bombą kaloryczną. Możemy oczywiście zastąpić śmietanę gęstym jogurtem np. typu greckiego. Aby odjąć jeszcze nieco kalorii warto poeksperymentować z innymi przepisami. Ciekawą opcją są np. śledzie z dodatkiem jabłka i musztardy francuskiej lub z rodzynkami, cebulą i sosem pomidorowym.
Sałatka jarzynowa
Tradycyjna sałatka z gotowanych warzyw korzeniowych z groszkiem, jajkiem, jabłkiem i ogórkiem kiszonym najbardziej kojarzy się właśnie z czasem świąt. Jej nieodłącznym dodatkiem jest majonez, który bardzo łatwo zamienić na nieco gęstszy jogurt naturalny np. z łyżeczką musztardy. Sałatka będzie bardziej fit, zupełnie nie tracąc swoich walorów smakowych.
Potrawy mączne
Tradycyjną mąkę pszenną, która jest niezbędnym składnikiem m.in. pierogów i uszek, możemy w części zastąpić żytnią lub gryczaną. Są one mniej kaloryczne ze względu na mniejszą zawartość węglowodanów. Oczywiście warto pamiętać, że wartość energetyczna pierogów gotowanych jest dużo mniejsza niż tych podsmażanych z dodatkiem okrasy.
Bigos i potrawy z kapusty
Oprócz kiszonej kapusty do bigosu zwykle dodajemy różne rodzaje mięs i kiełbas. Wybierzmy te chudsze, np. drobiowe, dodajmy nieco mniej kiełbasy albo ewentualnie zastąpmy ją większą ilością suszonych grzybów czy śliwek.
Kompot z suszu i świąteczne słodkości
Robiąc wigilijny kompot, zmieńmy nieco proporcje owoców i dodajmy więcej suszonych gruszek oraz jabłek. Są słodsze, przez co może się okazać, że nie będziemy musieli dosładzać napoju. A jeżeli mimo wszystko lubimy, aby kompot z suszu był słodki, możemy rozważyć dodanie niskokalorycznego zamiennika cukru.
Podobnie problem pojawia się z ciastami, do których też zwykle dodajemy całkiem sporo białego cukru. Zastąpmy go ksylitolem, syropem z agawy lub stewią.
Zupa grzybowa i barszcz czerwony
Same w sobie zupy nie są kaloryczne, jednak ilość kalorii podnosimy, dodając śmietany i mąki w celu zabielenia i zagęszczenia. Tu również możemy zastąpić śmietanę jogurtem lub w ogóle zrezygnować z tego dodatku i postawić na więcej przypraw, aby wywar był bardziej klarowny i aromatyczny.