Hasło „Pij mleko, będziesz wielki”, tak popularne jeszcze kilkanaście lat temu, dziś wydaje się tracić na aktualności. Co takiego wiemy o tym białym produkcie, że część z nas tak radykalnie ogranicza jego spożycie? Dlaczego na półkach z nabiałem pojawiają się artykuły takie jak mleko bez laktozy?
W wyniku coraz większej świadomości żywieniowej zaczęliśmy zwracać uwagę, jak się czujemy po spożyciu niektórych produktów i intuicyjnie wykluczamy je z jadłospisu.
Zapotrzebowanie na mleko maleje wraz z wiekiem
Wielu z nas po wypiciu szklanki mleka odczuwa dyskomfort i dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Dzieje się tak, ponieważ z wiekiem coraz mniejszą aktywność wykazuje enzym trawiący cukry mleczne, czyli laktaza. Jest to proces zupełnie naturalny, dlatego nie powinien nas dziwić. Oczywiście, najbardziej nasilony zaczyna być u osób po 60 roku życia, jednak pojawia się też u młodszych, a nawet dzieci.
Na pewno bardziej narażone na rozwinięcie się nietolerancji laktozy będą osoby mające poważne schorzenia przewodu pokarmowego, niedobory odporności, infekcje bakteryjne i wirusowe lub zbyt małą ilość kosmków jelitowych. Zdarza się, że niedobór laktazy wiąże się z przyjmowaniem leków, szczególnie przy długotrwałych schorzeniach. W takiej sytuacji, po zakończeniu terapii, bez przeszkód będzie można wrócić do spożywania tego produktu.
Postaw na fermentację
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zastąpienie mleka produktami otrzymywanymi w wyniku jego fermentacji. Choć ten proces został opisany dopiero ok. 100 lat temu, znany jest od zarania dziejów. Kiszenie w sposób naturalny powoduje rozkład cukrów i białek (w tym, sprawiającej tyle problemów laktozy), przy czym zachowane zostają właściwości witamin i mikroelementów. Można powiedzieć, że natura pomaga nam w trawieniu, dlatego bez przeszkód możemy się cieszyć tak przetworzonymi produktami mlecznymi.
Ponadto składniki odżywcze zawarte w zsiadłym mleku, kefirze, maślance, twarogu lub jogurcie naturalnym są świetnie przyswajalne. Wpływają na wydzielanie żółci oraz zawierają kultury bakterii tworzących mikroflorę jelitową.
Zwracajmy jednak baczną uwagę na skład wyżej wymienionych artykułów. Nie wybierajmy wersji smakowych, z dodatkiem owoców. Bardzo często w wykazie składników znajdziemy również cukier lub syrop glukozowo-fruktozowy, które mają zdecydowanie odwrotny wpływ na kondycję naszych jelit. Dodatki komponujmy sami, w postaci świeżych lub suszonych owoców oraz przygotowujmy koktajle na bazie maślanek czy kefirów.