Niektórzy na samą myśl o remoncie dostają gęsią skórkę. Perspektywa bałaganu, ogólnego rozgardiaszu, obawa przed przeciąganiem się prac w nieskończoność oraz lawinowo rosnące niezaplanowane i nieprzewidziane koszty potrafią spdzić sen z powiek. Czy jednak remont zawsze musi się przeciągać i kosztować więcej, niż założyliśmy? Niekoniecznie.
Remont metodą gospodarską – nie zawsze tańszy niż profesjonalna ekipa
Planując remont musimy oczywiście zgromadzić odpowiednie środki. Najlepiej nieco więcej, niż wynika z naszych obliczeń lub deklaracji ekipy remontowej – zawsze mogą zajść jakieś nieprzewidziane okoliczności, albo w trakcie prac okaże się, że z jakichś względów jesteśmy zmuszeni zmienić naszą pierwotną koncepcję. Takie zmiany najczęściej wiążą się też z kosztami, lepiej więc być na to przygotowanym.
Kolejną kwestią, być może rzadko podnoszoną w związku z pracami remontowymi, jest szczerość wobec samego siebie. Choć sformułowanie to, użyte w kontekście remontu, może wydawać się nieco dziwne, to jednak warto zastanowić się nad tą kwestią szczególnie, jeśli planujemy wykonać prace remontowe samodzielnie. Odpowiedzmy sobie rzetelnie, czy rzeczywiście mamy wystarczające umiejętności, doświadczenie i chęci oraz czy dysponujemy na tyle dużą ilością wolnego czasu, że przeprowadzimy remont sprawnie i szybko.
Niestety, życie pokazuje, że wiele podjętych inicjatyw budowlano – remontowych kończy się jeśli nie zupełnym fiaskiem w postaci wiecznej prowizorki, to przynajmniej przeciągającym się latami bałaganem w mieszkaniu.
Jeśli jednak jesteś prawdziwą „złotą rączką”, której praca pali się w dłoniach, a układanie płytek na podłodze to dla ciebie odpoczynek po 8 godzinach siedzenia w biurze, możesz sporo zaoszczędzić jednocześnie sprawnie i szybko podnosząc standard własnego mieszkania. Jeśli chcesz wiedzieć, gdzie szukać oszczędności podczas remontu, zajrzyj TUTAJ.
Wynajęcie ekipy remontowo – budowlanej, czyli szybki i sprawny, lecz droższy remont
Kiedy brakuje nam doświadczenia w remontowaniu, albo zwyczajnie nasz napięty plan dnia nie pozwala nam na zajęcie się pracami, zwykle najlepszym rozwiązaniem okazuje się zatrudnienie ekipy remontowo-budowlanej. Choć zlecenie wykonania robót profesjonalistom jest droższe niż samodzielne malowanie, tapetowanie czy układanie płytek, ma jednak swoje zalety. Przede wszystkim można liczyć na:
- doradztwo w zakresie praktycznych i sprawdzonych rozwiązań,
- szybkie i sprawne przeprowadzenie remontu,
- zastosowanie sprawdzonych i wielokrotnie przetestowanych w realnych warunkach materiałów.
Choć zatrudnienie ekipy remontowej jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ma też pułapki. Towarzysząc pracownikom na co dzień i widząc zakończone etapy poszczególnych prac, często kusi nas, żeby oprócz tapety na ścianach zamontować jeszcze nowe listwy przypodłogowe albo wymienić wykładzinę, choć nie było to wcześniej ujęte w planach. Niestety, każda z takich zmian wpływa nie tylko na czas pobytu ekipy w naszym mieszkaniu, ale również na wzrost kosztów. „Puchnięcie” pakietu prac to oczywiście nie jedyna przyczyna wzrostu kosztów remontu. Jeśli chcesz wiedzieć, czego unikać, żeby nie przepłacić za usługi ekipy remontowo-budowlanej, zajrzyj TUTAJ.
Remont można przeprowadzić również „po amerykańsku”. Co to oznacza? W Stanach Zjednoczonych dość często praktykuje się tzw. wykonanie remontu pod klucz. Wciąż jeszcze rzadka u nas, głównie ze względu na koszty metoda, polega na tym, że najpierw uzgadniamy z ekipą drobiazgowo zakres prac do przeprowadzenia, umawiamy się na termin ich rozpoczęcia oraz zakończenia, a następnie w dzień remontu wyprowadzamy się z naszego domu czy mieszkania na cały okres przewidywanych robót.
Oczywiście jesteśmy z wykonawcami w kontakcie telefonicznym, możemy też podjechać w trakcie prac, jeśli trzeba podjąć jakieś nieprzewidziane wcześniej decyzje, generalnie zamieszkujemy jednak poza domem – u rodziny czy wręcz w hotelu.
Oczywistą zaletą takiego rozwiązania jest możliwość prowadzenia w miarę normalnego życia, czyli np. skorzystania z łazienki, co nie zawsze jest możliwe, jeśli przebywamy podczas prac we własnym domu. Wadą remontu pod klucz jest zdecydowanie jego koszt, choć oczywiście korzystając z uprzejmości rodziny nie wzrasta on aż tak bardzo, jak miałoby to miejsce, gdybyśmy mieszkali w hotelu. Niemniej jednak pozostawienie wszystkiego na głowie wykonawcy i rozliczenie go jedynie na końcu z wykonania zadania ma swoją cenę.
Dylematy związane z tym rozwiązaniem są podobne, jak w przypadku decyzji o zakupie mieszkania w stanie surowym oraz gotowym do zamieszkania, o czym przeczytać możesz TUTAJ.
Artykuł Partnera