Zima to dość trudny okres na drogach. Nawet jeśli nie ma śniegu, to i tak przymrożony asfalt utrudnia poruszanie się po drogach. Nagłe opady śniegu czy śniegu z deszczem mogą natomiast sparaliżować ruch w miastach na wiele godzin. Dużo osób w tym czasie przesiada się z samochodu na komunikację miejską, ale i ta nie zawsze jest najlepszym wyjściem. Co można zrobić, aby samochód był świetnie przygotowany do jazdy w zimowych warunkach?
Zawsze zmieniaj opony na zimowe
O zaletach wymiany opon na zgodne z nadchodzący sezonem chyba nie trzeba się rozpisywać. Warto jednak przypomnieć, że jazda na letnim ogumieniu w zimie może doprowadzić do wpadnięcia w poślizg, wypadnięcia z drogi czy wjechania w inny pojazd, ponieważ nie będziemy w stanie opanować samochodu na śliskiej nawierzchni. Opony warto wymienić jeszcze przed pojawieniem się pierwszego śniegu lub stałych przymrozków. Mieszkańcy gór wymieniają opony już w październiku, aby uniknąć zaskoczenia. W innych regionach wystarczy wymiana w listopadzie lub maksymalnie na początku grudnia.
Trzeba zadbać o akumulator
Niezależnie, czy trzymamy samochód w garażu, czy stoi on na świeżym powietrzu, najczęstszą przyczyną nieodpalenia auta jest słaby akumulator. Podczas mrozu bardzo szybko się rozładowuje, a to doprowadza do tego, że nie możemy uruchomić silnika. Szacuje się, że akumulator przy niskich temperaturach traci aż 20% swojej mocy. Dlatego, jeśli nie został zawczasu naładowany, może się nawet całkowicie rozładować. Warto więc przed nadejściem mrozów sprawdzić stan akumulatora, a jeśli jest stary i wymaga częstego ładowania, po prostu go wymienić na nowy.
Hamulce, światła i wycieraczki
Zaraz po oponach najważniejszym elementem, który musi być w doskonałym stanie, jest układ hamulcowy. Warto kontrolować stan klocków hamulcowych, tarcz albo okładzin i bębnów. Te elementy mają ogromne znaczenie dla naszego bezpieczeństwa. Wymiana ich na nowe nie jest kosztowna, a niektóre części można też regenerować w niskiej cenie. Przewody hamulcowe również mogą ulegać zniszczeniu choćby z powodu korozji. Zdarza się przy tym, że linka od hamulca ręcznego się przerwie albo zapiecze. Zimą i ten hamulec się nam przyda, zwłaszcza jeśli zostawiamy zaparkowane auto nie do końca na płaskim terenie.
W zimie mamy bardzo mało godzin z naturalnym światłem słonecznym. Wyjeżdżając rano do pracy czy wracając z niej popołudniu, musimy używać już świateł do oświetlenia sobie drogi. Co prawda światła mijania trzeba włączyć obowiązkowo nawet w słoneczny dzień, ale oświetlają one drogę tylko do około 40 metrów. Światła drogowe z kolei oświetlą odcinek aż 100 metrów. Koniecznie należy sprawdzić, czy wszystkie obowiązkowe światła działają. Światła mają nie tylko nam oświetlać trasę, ale sprawiać, że nasze auto będzie widoczne.
A dlaczego trzeba sprawdzać wycieraczki? Odśnieżając auto, nie raz może być nam trudno w ogóle podnieść wycieraczki, aby odmrozić szyby. Oderwanie ich na siłę może spowodować ich uszkodzenie. Warto tego unikać. Jednak zimą często używamy wycieraczek, ponieważ na szybę spada błoto pośniegowe spod kół innych aut czy po prostu opady atmosferyczne. Aby oczyścić szybę, potrzebne są idealnie przylegające wycieraczki z piórami o równych krawędziach. Przyjmuje się, że wycieraczki wymienia się dwa razy do roku. Szczególnie warto to zrobić przed okresem jesienno-zimowym, gdy znacznie częściej będziemy z nich korzystać.
Oleje i inne płyny
Należy regularnie sprawdzać, czy mamy wystarczającą ilość płynów w samochodzie. Najważniejszym jest olej silnikowy. Bez niego zatrzemy silnik i pojazd zostanie unieruchomiony, a sama naprawa będzie bardzo droga. Także płyn chłodniczy czy płyn hamulcowy muszą być sprawdzane i uzupełniane w razie potrzeby. Nie tylko, kiedy przyjdzie pora je wymienić, ale nawet raz w miesiącu w wypadku starczych aut warto sprawdzić, czy mamy odpowiedni poziom płynów w aucie.
W zimie istotny jest ponadto płyn do spryskiwaczy. Letnie płyny mogą nie zdać rezultatu. Warto od razu kupić ten definiowany jako zimowy. Większość z nich nadaje się do -20 stopni Celsjusza. Oznacza to, że nawet w tak niskiej temperaturze płyn będzie działał, jak powinien i nie zamarznie podczas używania. Bez płynu do spryskiwaczy możemy mieć problem z wyczyszczeniem szyby podczas jazdy z kurzu drogowego czy błota pośniegowego, które może zanieczyścić ją na tyle, że stracimy dobrą widoczność. Z tego powodu warto i ten produkt uzupełniać na bieżąco.