Domowe sposoby na zniszczone włosy mogą być równie skuteczne, jak drogie kuracje produktami z salonów fryzjerskich. Jednym z najbardziej polecanych sposobów, a zarazem tanim i ogólnie dostępnym, jest olejowanie skóry głowy i włosów.
Można nawet użyć produktu, którego używamy do smażenia, na przykład oleju kokosowego, rzepakowego czy oliwy z oliwek. Świetnie nadaje się też olej lniany, który także dostaniemy w sklepach spożywczych.
Co daje olejowanie włosów?
Olejowanie polecane jest głównie na włosy suche i zniszczone. Oleje mają sprawić, że będą one w lepszym stanie, a także podniesie się ich poziom nawilżenia, będą bardziej gładkie, ale też błyszczące.
Warto pamiętać, że włosy po wyrośnięciu z cebulki już nie mają możliwość regeneracji same z siebie, dlatego trzeba na nie nakładać różne specyfiki, aby sprawić, żeby wyglądały lepiej i były zdrowsze. W tym pomóc ma właśnie olejowanie, którego efekty na każdych włosach będą inne.
Olej wybiera się wedle porowatości włosów. Można je podzielić na wysoko-, średnio- i niskoporowate.
Przykładowo włosy rozjaśniane prawie zawsze są wysokoporowate. Jednak nie zawsze jest to regułą.
Dlatego dobieranie oleju jest tak trudne, ponieważ na każde włosy może zadziałać inaczej. Jeśli pierwszy wybrany przez nas nie działa, nie warto się zrażać, a po prostu spróbować innego.
Jak nakładać olej na włosy?
Wiele osób popełnia też błędy w samym nakładaniu oleju. Odżywienie włosów to proces długi. Jednorazowe nałożenie oleju może nie przynieść większych korzyści.
Oczywiście olejowanie włosów olejem lnianym od razu je nawilży, ale dopiero po kilku tygodniach będą one ładniejsze. Dlatego zaczynając cały proces, trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Metod olejowania włosów jest kilka. Najbardziej powszechną u początkujących osób jest nakładanie go na sucho. Na rozczesane włosy nanosimy porcję oleju, a później wystarczy poczekać 1–2 godziny i zmyć go delikatnym szamponem, następnie na włosy nałożyć odżywkę.
Nałożony olej na sucho zmywa się najtrudniej. Można więc po jednokrotnym umyciu włosów poczuć, że coś jeszcze na nich jest. Warto więc zmyć go odżywką bez silikonu, a później dopiero umyć włosy delikatnym szamponem.
Popularne jest też olejowanie mgiełką wodną z dodatkiem oleju. Wystarczy mieć pusty spryskiwacz, do którego wlewamy wodę i olej, lub hydrolat i olej, a następnie mieszaniną spryskujemy włosy.
Minusem takiej metody jest konieczność przygotowywania mieszanki za każdym razem przed olejowaniem. Jednakże dzięki temu miksturę można łatwiej zmyć z włosów.
Olej lniany może też stanowić podkład nawilżający. Nakładamy go na wcześniej spryskane hydrolatem włosy.
Można też po prostu wylać porcję oleju do miski z wodą i zanurzyć w niej włosy. Woda „wyręczy” nas w aplikacji oleju, a on sam nawilży włosy. Jednak w tym przypadku także trzeba je umyć po olejowaniu.