W celu zachowania na dłużej młodej skóry używamy kremów z wysokimi filtrami przeciwsłonecznymi. Jednak minusem korzystania z takich kosmetyków jest wolne opalanie się lub nawet jego brak, a przecież wiele osób bardzo lubi lekko brązowy kolor ciała.
Na szczęście można kupić samoopalacz, który nada naszemu ciału pożądany kolor. Jednak wiele osób boryka się z plamami po nim lub produkty mają słabe działanie. Jak zatem nakładać samoopalacz, aby efekt był naprawdę dobry?
Mus, pianka, woda czy balsam?
Istnieje bardzo dużo różnych wariantów samoopalaczy. Jednakże najważniejsze jest, aby sprawdzić na opakowaniu, jak produkt się nakłada i czy trzeba go zmyć. Niektóre preparaty zabarwiają skórę bardzo delikatnie i można ich używać codziennie, przez co jej kolor stopniowo robi się ciemniejszy. Nie trzeba też go specjalnie zmywać , a jedynie regularnie myć ciało, tak jak robimy to na co dzień.
Drugi rodzaj, to produkty, które przez kilka godzin nabierają mocy i trzeba je zmyć po określonym przez producenta czasie, samą wodą. Naszym oczom ukaże się brązowa skóra, a sama opalenizna będzie trwała.
Samoopalacze różnią się też ze względu na formę produktu. Popularne są te w sprayu, ale można spotkać się z dwoma wariantami ich aplikacji. Jednych używa się na suchą skórę, a po spryskaniu pozostawia do wchłonięcia, co jest bardzo niekomfortowe, ponieważ nawet przez kilka minut trzeba trwać w tej samej pozycji.
Drugich używa się jak balsamu do ciała, czyli po nałożeniu trzeba je dokładnie wetrzeć w skórę.
Najłatwiejsze do aplikacji są jednak pianki i musy. Tutaj natomiast przyda się rękawica do samoopalacza, na którą nakładamy porcję preparatu, a następnie rozprowadzamy na każdej partii ciała.
Dzięki zastosowaniu rękawicy ręce się nie brudzą i nie ma problemu z ich domyciem. Niektóre pianki mają od razu brązowy kolor, dzięki czemu dokładnie widzimy, jaką część ciała już pokryliśmy produktem.
Bardzo często wybierane są też balsamy brązujące. Zwykle mają one mniejszą moc zabarwiania skóry od razu, ale już po jednym użyciu widać pierwsze efekty. Takiego balsamu można używać zamiast tego do ciała, nie tylko jako samoopalacza, ale też do pielęgnacji.
Nowością są krople samoopalające, które trzeba łączyć z kremem do twarzy czy balsamem do ciała. Jest to wygodne rozwiązanie dla osób, które mają w domu dużo „zwykłych” kremów i chcą je zużyć.
Jak stosować samoopalacz?
Zawsze, niezależnie od tego, w jakiej formie kupimy samoopalacz, warto zaopatrzyć się w rękawicę do jego nakładania. Dzięki temu ochronimy ręce i paznokcie przed zabrudzeniami oraz nałożymy produkt równo. Samoopalacz najlepiej jest nałożyć na czystą i gładką skórę. Oznacza to, że trzeba najpierw wziąć kąpiel, a nawet ogolić zbędne owłosienie, jeśli takie nam przeszkadza, czy wreszcie zrobić peeling ciała.
Po osuszeniu skóry można zabrać się za nakładanie produktu rękawicą. Tutaj już warto stosować się do zaleceń producenta, ponieważ na opakowaniu będą wskazówki dotyczące tego, czy preparat należy pozostawić na ciele na 2 godziny i spłukać, czy też można go stosować zamiast standardowego balsamu do ciała.