Nagły ból gardła, problemy z przełykaniem pokarmów, wysoka gorączka czy nawet wymioty, to klasyczne objawy anginy. Niestety ból gardła latem pojawia się u wielu osób i wcale nie można go leczyć jedzeniem lodów, ponieważ te, wbrew pozorom przyczyniają się do zachorowania.
Obecnie leczenie anginy, zwłaszcza ropnej, czyli tej, która króluje latem, opiera się na antybiotykoterapii. Zatem jeśli tylko zauważymy u siebie takie niepokojące objawy, należy udać się do lekarza pierwszego kontaktu.
Dlaczego na anginę chorujemy latem?
Angina ropna, to choroba, która występuje latem dość często. Wysoka różnica temperatur między temperaturą odczuwalną a zjadanym pokarmem, na przykład lodami, zimnymi napojami, sprzyja zakażeniom. Jak można zarazić się anginą?
Niestety drogą kropelkową lub przez bezpośredni kontakt z wydzieliną osoby zakażonej. Oznacza to, że nawet kichnięcie w naszą stronę lub pocałunek mogą sprawić, że przeniosą się na nas chorobotwórcze patogeny. Jednakże aby zachorować, trzeba mieć obniżoną odporność. A temu sprzyja duża różnica temperatur.
Angina jest chorobą o podłożu bakteryjnym. Tak zwane zapalenie migdałków wywołują bakterie paciorkowca. Mogą one przez długie miesiące bytować w ciele i nie zachorujemy, ale kiedy spadnie nam odporność, zaczniemy odczuwać objawy choroby.
Ponadto spożywanie skrajnie zimnych pokarmów w upał też naraża nas na zakażenie, ponieważ zimno powoduje skurcz naczyń krwionośnych, a to sprawia, że śluzówka jest mniej odporna na zakażenia.
Jak leczyć anginę?
Przede wszystkim warto wiedzieć, że mamy do czynienia z dwoma rodzajami anginy. Jak rozpoznać, czy to angina wirusowa czy bakteryjna? Jeśli ta druga, to na migdałkach pojawi się biały nalot i wtedy lekarz przepisze antybiotyk.
Zapalenie migdałków o podłożu wirusowym przechodzi najczęściej samo po kilku dniach, a lekarz przepisuje jedynie środki przeciwzapalne i przeciwbólowe.
Natomiast bardzo ważne jest aby anginy nie lekceważyć! U wielu osób objawy są bardzo silne, a ból gardła prowadzi do tego, że nie mogą normalnie przełykać pokarmów. Niestety migdałki mogą się powiększać, a w nich może się zebrać ropa.
W skrajnych wypadkach lekarz musi naciąć migdałki, aby wydobyć ropę, i zapisać silny antybiotyk, aby chory mógł szybko dojść do zdrowia.
Podczas anginy nie trzeba leżeć w łóżku, ale ważne jest, aby pozostawać w pomieszczeniach o stałej temperaturze. Trzeba pić dużo letniej wody, ponieważ przez gorączkę i potliwość szybciej się odwadniamy.
Na ból gardła można stosować ziołowe płukanki, które działają antybakteryjnie i obkurczająco. Jeśli wystąpią powiększone węzły chłonne na szyi, dobrze jest robić im ciepłe, ale suche okłady.
Powikłania po anginie
Największym błędem popełnianym przez wielu pacjentów jest branie antybiotyku tylko przez kilka dni, kiedy źle się czujemy. Jeśli dostaliśmy antybiotyk na 10 dni, należy go bezwzględnie brać 10 dni. Inaczej mogą nas czekać powikłania.
Najczęstszym powikłaniem wynikającym z niestosowania antybiotyku lub przerwania kuracji jest ropień okołomigdałkowy. Dużo osób również po niewyleczonej do końca chorobie, po kolejnych kilku tygodniach znowu choruje na anginę o podobnym przebiegu do tej pierwszej.
Można też zachorować na zapalenie ucha środkowego czy zapalenie zatok. Najrzadszym, ale i najgorszym powikłaniem jest sepsa. Dlatego nie wolno bagatelizować nawet bólu gardła.